![Aleksandar Vuković: Musimy zbudować wszystko na nowo [WIDEO]](https://cdn.legia.com/variants/nL1gkr5yJ6TBvMkoyPTWj1fe/545c15e9cca6f06af6246aeb5cf03b7aca3451e6443595cf6ef7e6b628d6481e.jpeg)
Aleksandar Vuković: Musimy zbudować wszystko na nowo [WIDEO]
Trener Legii Warszawa odpowiedział na pytania dziennikarzy po zakończeniu spotkania 19. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy z Radomiakiem Radom.
Autor: Mateusz Okraszewski
Fot. Mateusz Kostrzewa
- Udostępnij
Autor: Mateusz Okraszewski
Fot. Mateusz Kostrzewa
Trener Legii Warszawa odpowiedział na pytania dziennikarzy po zakończeniu spotkania 19. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy z Radomiakiem Radom.
- Mecz do pierwszej bramki z naszej strony można było odbierać pozytywnie. To my mieliśmy inicjatywę, oprócz pierwszych 2-3 minut. Kontrolowaliśmy grę. Mieliśmy bardzo dobrą sytuację Rafaela Lopesa i kilka innych niezłych szans. Do momentu straty pierwszej bramki kilka pozytywów było. Reakcja po straconej bramce była taka, jaka nie powinna być. Na ten moment zespół właśnie tak reaguje na tego typu wydarzenia. Będziemy pracować nad tym, żeby jak najszybciej to zmienić. W życiu jest tak, że nie zawsze wszystko się układa tak jak chcesz. Liczy się twoja reakcja i to, jak wrócisz do gry. Z tym mamy na ten moment problem. Dzisiaj możemy myśleć tylko o tym, co jest przed nami. Ostatni czas jest dla nas bardzo trudny. Każdy się cieszy, że to koniec tego roku. Wiem, że tą drużynę i ten klub stać na dużo więcej. Tak będzie po nowym roku.
- Źle reagujemy na straconego gola. Przeciwnik po strzeleniu gola tworzy sobie kolejne sytuacje. Coś się musi dziać, że rywal w ciągu trzech minut tworzy sytuacje, a wcześniej – przez 30 minut – nie jest w stanie tego zrobić. Potrzebujemy też więcej jakości i to jest jasne. Na pewnych pozycjach trochę tej jakości nam brakuje. Na taki obraz nakłada się kilka czynników, nie tylko aspekt mentalny. On jest na tę chwilę najbardziej widoczny i nad tym mogliśmy pracować. Znaleźliśmy drużynę w cudzysłowie „leżącą na podłodze” i z tej podłogi musieliśmy ją podnosić. Grupa ludzi z jakością była dzisiaj poza składem. Ta drużyna potrzebuje też na nowo przygotować się na odpowiedni poziom jeśli chodzi o fizyczność.

- Mamy zarys planu i wiemy, co chcemy robić. Pojawi się okres, w którym będziemy musieli poszukać wzmocnień do tej drużyny. Będę pracował nad tym, aby 5 stycznia mieć domknięte wszystkie plany i dzień później udać się na zgrupowanie.
- Brak piłkarzy z jakością zawsze jest istotny, ale nie możemy tylko na to zrzucać winę. Rafael Lopes miał dzisiaj problemy zdrowotne, ale ten piłkarz jest ambitny i bardzo chciał wystąpić. Cieszymy się, że właśnie kończy się rok. Musimy zbudować wszystko na nowo.

Dariusz Banasik (trener Radomiaka Radom):
- Jesteśmy bardzo zadowoleni po meczu. Mieliśmy trochę inny plan na ten mecz. Chcieliśmy rozpocząć odważnie, ale ta przerwa wybiła nas trochę z rytmu. Legia nas zdominowała, ale nie stwarzała wielu okazji. Strzeliliśmy gola jako pierwsi i wiedziałem, że to spotkanie może się dobrze ułożyć. Mój zespół uwierzył w to, że może powalczyć z Legią. Druga połowa była zdecydowanie lepsza. Wynik 3:0 – my się bardzo cieszymy. Cały ten rok jest dla nas po prostu fantastyczny. Stawiamy sobie bardzo wysoko poprzeczkę.
- Powrót na Legię to fantastyczne uczucie. Jestem bardzo zadowolony z tego, że udało nam się wygrać. Dziękuję piłkarzom i kibicom, którzy stworzyli taką atmosferę. Wiemy, że między kibicami obu drużyn jest fantastyczna więź. Czuliśmy się trochę tak, jakbyśmy grali w domu. Doping był niesamowity.
- Na takie podziękowania trzeba zasłużyć, ale nie mówię, że mi konkretnie się to udało. Usłyszeć swoje nazwisko ze strony fanów zasiadających na Żylecie to świetna sprawa. Dziękuje kibicom za to, że docenili pracę, którą od czterech lat wykonujemy w Radomiaku.
Autor
Mateusz Okraszewski